Na miłość nigdy nie jest za późno? Znany ze skandali były premier Włoch Silvio Berlusconi w wieku 85 lat przypieczętował swój związek z 32-letnią posłanką Martą Fasciną. W sieci pojawiły się nagrania z imprezy weselnej. Uroczystość odbyła się w pięknych okolicznościach, w zabytkowej posiadłości o nazwie Villa Gernetto w mieście Lesmo, na północ od Mediolanu.
Na wydarzenie para zaprosiła około 60 osób. Wśród nich znalazła się rodzina państwa młodych, przyjaciele oraz polityczni sojusznicy Berlusconiego. - Cieszę się, że ludzie, na których mi zależy, są w tym dniu ze mną. Marta pomogła mi i dała mi tyle miłości - Berlusconi powiedział na jednym z nagrań krążących po internecie.
Nie zabrakło też wielkiego tortu, a panna młoda miała na sobie suknię ślubną w kolorze kości słoniowej, która wyszła spod ręki włoskiego projektanta Antonio Rivy. Wszystko wyglądało jak na prawdziwym weselu, lecz w rzeczywistości ceremonia miała charakter jedynie symboliczny.
Czytaj także: Dziwna sytuacja w "Pytaniu na śniadanie". Małgorzata Tomaszewska nie mogła powstrzymać śmiechu
Dlaczego Berlusconi nie wziął prawdziwego ślubu ze swoją o 53 lata młodszą ukochaną? Według "Daily Mail" chodzi o rodzinny spór dotyczący spadku. Mówi się, że pięcioro dorosłych dzieci byłego premiera nie chciało zgodzić się na małżeństwo Fasciny z ojcem, gdyż dałoby jej to prawo do fortuny 85-latka, wartej ponad 5 miliardów funtów.
Ograniczając się do symbolicznego małżeństwa Berlusconi udobruchał swoje potomstwo, lecz oburzył wielu internautów. Gdy filmy z wystawnej uroczystości pojawiły się w sieci, wiele osób zarzuciło byłemu premierowi poważny nietakt. Internauci krytykują go za świętowanie, gdy w Ukrainie trwa krwawa wojna. Znany skandalista jednak zdaje się nie przejmować zbytnio opiniami innych osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.