Blanka Lipińska chętnie odwiedza kolejne kraje. Zwiedziła m.in. Meksyk, część Azji, Malediwy czy Zanzibar. Tym razem autorka bestsellerowej powieści "365 dni" postanowiła wybrać się do Tajlandii.
Czytaj także: Blanka Lipińska cierpiała. "To były depresje, to były załamania nerwowe, to były stany lękowe"
Blanka Lipińska na wakacjach w Tajlandii. "Jak tu ktoś wytrzymuje?"
Pisarka cały czas relacjonuje swoją wyprawę w mediach społecznościowych. Jakiś czas temu wstawiła zdjęcie ze słoniem. Wywołało ono lawinę negatywnych komentarzy.
Internauci zarzucili Lipińskiej, że zwierzęta w takich miejscach są wykorzystywane jedynie dla zarobku. Gwiazda odpowiedziała komentującym, że miejsce w którym wykonała fotografię zajmuje się ratowaniem słoni. Te zapewnienia nie uspokoiły jednak wszystkich fanów celebrytki.
Okazuje się, że to nie jedyne trudne chwile, jakie przeżywa na urlopie Blanka Lipińska. Pisarka w mediach społecznościowych postanowiła przestrzec fanów przed przyjazdem do Tajlandii. Podkreśla, że jest tam za gorąco, nawet dla osób lubiących wysokie temperatury.
Tu się nie da chodzić w wąskich rzeczach. Jeśli coś Was opina, to znaczy, że będzie Wam jeszcze bardziej gorąco, niż jest, a tu nigdy nie jest mniej gorąco. To nie jest w ogóle klimat dla Europejczyka. Jeżeli ktoś tu wytrzymuje… Jak? Tu naprawdę idzie umrzeć od tego gorąca – stwierdziła na swoim Instagramie.
Czytaj także: Tak zaczynała Blanka Lipińska. Mało kto o tym wie
Blanka Lipińska nie jest zachwycona wyjazdem. Ocenia go bardzo nisko
Pisarka podkreśla, że uwielbia się opalać. Temperatura ma być jednak za wysoka nawet dla niej. W związku z tym, większość czasu spędza w wynajętym domku.
Ja naprawdę po różnych krajach jeżdżę i naprawdę pierwszy raz zderzam się z taką upalną wilgotnością, że nie wyrabiam. Tu jest koszmarnie gorąco. W pewnym momencie macie wrażenie, że oddychacie zupą. To jest męczące – oceniła.
Okazuje się także, że Lipińska popełniła poważny błąd, opłacając willę na cały pobyt. Ma uniemożliwiać jej to zmianę lokalizacji. – Jeżeli zostajecie tutaj dłużej niż tydzień, 10 dni czy dwa tygodnie, to nie proponuje Wam brać hotelu na cały pobyt. – stwierdziła celebrytka.
Blanka Lipińska odpowiedziała także na pytanie internautki o ogólną ocenę pobytu w Tajlandii. Przyznała, że nie bawi się najlepiej.
Na razie to nie będzie wysoka nota: 3 – możemy przeczytać w instagramowej relacji.
Obejrzyj poniżej: Blanka Lipińska pisze kolejny erotyk: "Będzie o pisarce i gitarzyście"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.