Podczas podcastu StripTalk Blanka Lipińska była pytana choćby o problemy z kręgosłupem. - Moje plecy mają się fatalnie. Przepuklina w odcinku lędźwiowym i wybity krążek. Lekarze starają się zrobić tak, żeby nie było operacji - zaznaczyła.
Wówczas Damian Glinka dopytał, "kto wygra tę walkę". - Zależy. Ostatnio byliśmy w Poznaniu i siedziałam dosyć dużo, bo 9-10 godzin. Następne 2 dni to była już tylko walka z bólem, więc... - dodała celebrytka.
Nie jest to jedyny problem zdrowotny 37-letniej pisarki. Lipińska musi mierzyć się również z astmą. Ten kłopot dokucza jej już od dawna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ta choroba wymaga stałego zażywania leków, inhalacji i regularnego monitorowania stanu zdrowia. Lipińska bardzo prozaicznie wyjaśniła, jak człowiek czuje się podczas ataku astmy. - Człowiek z astmą się dusi - stwierdziła krótko. - Ja mam astmę alergiczną, jestem potwornie uczulona na kurz i roztocza - wyznała.
Mam inhalator, leki, panią doktor i tyle, jakoś to tam sobie leci - zapewniła Blanka.
Blanka Lipińska kompromituje Polskę? Krótka odpowiedź
Filmowa adaptacja książki Blanki Lipińskiej "365 dni" została nagrodzona niechlubną Złotą Maliną. Mimo to autorka nie uważa tego za porażkę. Celebrytka odpowiedziała na krytyczne komentarze o tym, że po prostu kompromituje Polskę.
Nie rozumiem, w którym momencie mam poczuć ten wstyd i bycie kompromitacją dla Polski. Otworzyłam drogę ekranizacjom powieści - zaznaczyła, cytowana przez pomponik.pl.
Na tym jednak nie poprzestała. Podkreśliła bowiem również, że kolejne filmy erotyczne w polskim kinie, jak choćby "Pokusa", "Dziewczyny z Dubaju" oraz "Pokolenie Ikea", to jej zasługa. Jednocześnie spostrzegła, że pięć lat temu można było tylko pomarzyć o podobnych tytułach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.