Bruce Willis od kilku lat występuje nawet w ośmiu filmach rocznie, z których praktycznie każdy jest miażdżony przez widzów i krytyków. Gwiazdor "Szklanej pułapki" skupił się na filmach klasy B kręconych w hurtowych ilościach, choć jeszcze w 2019 r. można go było zobaczyć w "Osieroconym Brooklynie" z Edwardem Nortonem i Willemem Dafoe czy "Glass" reżysera "Szóstego zmysłu".
Pod koniec marca Rumer Williams, córka aktora i Demi Moore, przekazała na Instagramie smutną wiadomość, że ojciec kończy karierę. Wszystko przez afazję, która "wpływa na jego zdolności poznawcze". Afazja to zaburzenie mowy/funkcji językowych, które może być powiązane z guzem mózgu lub występować po urazie w obszarze ośrodkowego układu nerwowego. Zwykle dotyka ludzi po udarze mózgu, zawale mózgu i wylewie.
Willis, który zdobył sławę grając w takich hitach jak "Pulp Fiction", "12 małp", "Szósty zmysł" czy "Szklana pułapka" nie chciał rezygnować z kariery, mimo że jego stan wyraźnie się pogarszał.
Miał problemy poznawcze, wszyscy wiedzieli, że Bruce ma problemy. Wszyscy wiedzieli, ekipa, obsada. W końcu jego rodzina wkroczyła i zajęła się nim – mówiło źródło portalu PageSix.
Inny informator zdradził, że Bruce Willis nie był w stanie zapamiętać tekstu i musiał nosić w uchu słuchawkę, przez którą podawano mu kwestie do powtórzenia. Co więcej aktor często był zwyczajnie nieobecny na planie. Pojawiał się na jeden albo kilka dni, po czym znikał. Twórcy niektórych filmów musieli w tej sytuacji zatrudniać dublera.
Sobowtór Willisa zastępował go nie tylko w scenach akcji, których 67-latek nie był w stanie już kręcić. Ale praktycznie w każdej możliwej sytuacji. Efekt był taki, że twarz Bruce'a Willisa reklamująca film na plakacie była widoczna w samym filmie dosłownie przez kilka minut. Takich produkcji wyszło w 2021 r. aż osiem, a na premierę czeka drugie tyle.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.