Ewelina Ślotała napisała książkę "Żony Konstancina". W niej obaliła mit wspaniałego życia ludzi z pierwszych stron gazet. Ślotała obnażyła mechanizmy postępowania tej grupy.
Właśnie w tym środowisku niejednokrotnie gigantyczne pieniądze i mocna pozycja przysłaniają codzienną rzeczywistość. Pojawiają się w niej uzależnienia, przemoc, zdrady czy ludzkie tragedie.
Premiera książki Ślotały nastąpi 27 września. Póki co była partnerka Jakuba Rzeźniczaka zamieściła w sieci opis swojego dzieła. Już teraz można być praktycznie pewnym, że książka wywoła mnóstwo emocji i kontrowersji.
Ewelina Ślotała opisuje swoją książkę
Opis, którym podzieliła się Ślotała, trzeba uznać za bardzo mocny. "Wyobraź sobie, że jesteś mną. Właśnie szofer odwozi cię do domu, a konkretniej 800-metrowej willi wartej 20 milionów. Z bagażnika wyjmuje torby z zakupami, w godzinę wydałaś 100 tys. złotych na rzeczy, których nie potrzebujesz i w których przez najbliższe dni, będzie cię widywała tylko służba. Twoja czarna karta nie ma limitu, a prezenty od męża nigdy się nie kończą" - napisała Ewelina.
Jesteś kimś, należysz do najbardziej elitarnej i hermetycznej grupy w Polsce, wzbudzasz zachwyt i podziw. Masz wszystko, do momentu, kiedy lukier na torcie nie spłynie na marmurową podłogę. Tę samą, na której od wielu godzin leżysz samotna, nieszczęśliwa, poniżona. Twoje usta zamiast lukrem obklejone są krwią. Wierzysz, że na to zasłużyłaś, wierzysz, że nic nie jesteś warta. I wierzysz, że jutro będzie lepiej. Bo jesteś mną… żoną Konstancina - dodała.
Jej książka ma charakter powieści. Mimo to czytelnicy pewnie odnajdą w niej nawiązanie do osób z pierwszych stron gazet.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.