O przebiegu wcześniejszych batalii sądowych z udziałem Najjjki, OMZRiK tak pisze na swojej stronie w mediach społecznościowych:
Natalia Ruś to kontrowersyjna influencerka o fundamentalistycznych poglądach religijnych występująca pod pseudonimem Najjjka. Złożyliśmy m.in. zawiadomienie o podejrzeniu znieważania przez nią Ukraińców. Prokuratura zajęła się sprawą, Najjjka została skazana w postępowaniu nakazowym. Jednak odwołała się, a do sprawy włączył się Dariusz Matecki, przyboczny Ziobry. I co się stało? Prokurator sam wycofał akt oskarżenia!
Aktywiści wierzą, że po zmianie rządów w Polsce szansa na wyrok skazujący rośnie. "Teraz Najjjka już nie ma parasola ochronnego. Czy uda się ją postawić przed sądem?" - piszą zapowiadając kolejne zawiadomienie do prokuratury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do poprzednich zarzutów dotyczących mowy nienawiści skierowanej w stronę narodu ukraińskiego organizacja chce także, aby prokuratorzy przeanalizowali komentarz celebrytki na temat Grzegorza Brauna i jego zachowania w Sejmie.
Chodzi o słowa, w których influencerka chwali polityka za występ z gaśnicą. Na nagraniu na Tik Toku mówi wprost: "Jako katoliczka jestem z dumna z pana Brauna, że stanął w obronie nas, katolików, czyli mieszkańców Polski, obywateli Polski"
Kto publicznie pochwala czyn zabroniony, naraża się na odpowiedzialność karną - kwituje Konrad Dulkowski, prezes OMZRiK.
Tymczasem celebrytka w rozmowie z Gazetą Wyborczą zaprzecza zarzutom stawianym przez organizację. Jak twierdzi przez zamieszanie wokół siebie, nie może znaleźć pracy.
Kolejny raz OMZRiK mnie fałszywie oskarża. Sama wytoczyłam im sprawę względem uporczywego nękania mnie i zniesławienia, przez co nie mogę znaleźć pracy. Sprawa jest w toku w Sądzie Rejonowym w Rybniku - mówi cytowana przez Gazetę Wyborczą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.