Kto by się spodziewał, że rozstanie Cichopek i Hakiela będzie tak ekspresowe? Aktorka i tancerz o rozstaniu poinformowali miesiąc temu. Wcześniej ustalili wszystkie szczegóły. Teraz nie dość, że już razem nie mieszkają, to mają podzielony majątek i ustalone, kto odpowiada za jaki biznes, który prowadzili. A pozew rozwodowy czeka w sądzie na rozpatrzenie.
Wygląda na to, że para celebrytów rozwodzi się według dobrze opracowanego planu. Żadne z nich nie pierze publicznie swoich małżeńskich brudów, żadne nie rozmawia o powodach rozstania. Byli partnerzy, którzy spędzili ze sobą 17 lat, w ciągu miesiąca zakończyli wspólne życie.
A przecież jeszcze kilka miesięcy temu w sieci celebrowali 13. rocznicę ślubu. Później razem wyjechali na wakacje. W styczniu, dwa miesiące przed rozstaniem, publikowali zdjęcia z Seszeli - fotki w bikini, wspólne kąpiele, ujęcia z rejsów. Nic dziwnego, że fani mieli nadzieję, że ta dwójka jeszcze się pogodzi.
Ale nic z tego.
"Fakt" ustalił we wtorek 5 kwietnia, że w Sądzie Okręgowym w Warszawie znalazł się pozew rozwodowy Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela, choć nie ma jeszcze wyznaczonego terminu rozprawy - czytamy w tabloidzie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.