Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mają wiele wspólnego. Pracują pod tym samym adresem, poczuli do siebie chemię, ale na razie mieszkają na dwa domy. Nic nie wskazuje na to, by coś w tej materii miało się zmienić.
Prezenterka i aktorka dba przede wszystkim o komfort swoich pociech - Adama i Helenki. Ostatnio rozstała się z Maciejem, by wrócić do domu. Zakochani pojechali w różne strony.
Wszystko działo się na oczach paparazzi. Pomponik relacjonuje, że Cichopek ubrana była w biały płaszcz, biały golf, beżowe spodnie i brązowe buty. Zdecydowała się również na bardzo drogi dodatek. Chodzi o torebkę za... 1800 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kurzajewski odprowadził ukochaną do auta
Maciej Kurzajewski zachował się bardzo szarmancko. Po nagraniu "Pytania na śniadanie" odprowadził Kasię Cichopek do auta.
Przy okazji nie szczędzili sobie czułości na korytarzach TVP i oczywiście na parkingu. Jak widać nawet mroźna aura nie schłodziła ich wzajemnego uczucia - relacjonuje Pomponik.
Kurzajewski miał na sobie beżową kurtkę z futerkiem, biały golf ze splotem i niebieskie jeansy. Do tego ubrał rude, skórzane trapery, miał też ciemnobrązową skórzaną torbę. Po odprowadzeniu partnerki, sam ruszył w stronę swojego auta i wystartował w drogę do domu.
O Cichopek i Kurzajewskim jest bardzo głośno. Ostatnio ich koleżanka Małgorzata Tomaszewska mówiła w rozmowie z "Party", że są tym już zmęczeni.
Wydaje mi się, że chyba jak każdy, są tym zmęczeni. Myślę, że każdy, kogo życie prywatne jest tak wyciągane na zewnątrz, jest po prostu tym zmęczony (...). Na pewno mają na względzie dobro dzieci, ale zawsze, kiedy rozliczane jest życie prywatne na forum, to tracą dzieci - zaznaczyła Małgorzata Tomaszewska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.