Niedawno Marcin Hakiel zasiadł na kanapie programu Kuby Wojewódzkiego. Były mąż Katarzyny Cichopek przy tej okazji bardzo mocno się otworzył. Zdecydowanie nie gryzł się w język.
W kuluarach dużo się dzieje. Moja była partnerka i jej facet robią sobie ze mnie pożywkę. I wśród przyjaciół i w branży. Ta informacja jest sprawdzona - mówił Hakiel.
Wypowiadał się też na temat dzieci. - To jest trauma dla dzieci i tak, jak syn ma 14-naście lat i wiele rzeczy wydaje mi się, że już bardziej zrozumiał, tak z córką wydaje mi się, że wiele tu jeszcze rozmów czeka. To nie jest tak, że nagle zatrzymaliśmy życie i mogliśmy mieć miesiąc, żeby to wszystko poukładać. Jak ja już podjąłem decyzję, że to jest koniec, to trzeba było to poukładać, zapewnić dzieciom dwa domy, one żyją tydzień u mnie i tydzień u mamy. My mamy naprzemienność i to jest trudne - kontynuował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Cichopek pójdzie do sądu?!
Podobno nawiązania do dzieci zadziałały na Kasię Cichopek jak płachta na byka. Tajemniczy informator, z którym rozmawiał portal Shownews, twierdzi, że gwiazda TVP zatrudniła już prawnika, którego zadaniem było przeanalizowanie wywiadu Hakiela.
Kasia zdaje sobie sprawę, że jej 9-letnia córka może być narażona na prawdziwe szykany w szkole. Nigdy nie wybaczy Marcinowi, że dał się wciągnąć w manipulację Wojewódzkiego i nie zażądał usunięcia fragmentu dotyczącego Heleny na etapie montażu (...). Decyzja już zapadła i wkrótce do sądu trafią odpowiednie pozwy, nie tylko w sprawie naruszenia dóbr osobistych Kasi i Macieja - przekazał informator.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.