Aleksandra Kwaśniewska chroni swoje życie prywatne. Co jakiś czas jednak ujawnia, w jaki sposób spędza wolne chwile lub wraca wspomnieniami do okresu, w którym mieszkała w Pałacu Prezydenckim.
Ostatnio pokazała zdjęcie z podróży. Kwaśniewska pochwaliła się migawkami z malowniczej miejscowości Eze we Francji. Ta lokalizacja słynie choćby z XVIII-wiecznego kościoła Matki Boskiej Wniebowziętej.
Trzeba przyznać, że córka Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich doskonale dostosowała się do dawnego klimatu. Ola założyła zielono-beżową suknię, która bardzo mocno przypomina średniowieczne kreacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tej stylizacji prezentowała się wręcz fenomenalnie. Do sukni dobrała oryginalną torebkę oraz sandałki na obcasie.
W komentarzach pojawiło się mnóstwo zachwytów. "Fajna jesteś babka, ot co", "Eze jest cudna, no i te kaktusy na szczycie", "Jak z planu zdjęciowego albo z bajki. Pięknie", "Do twarzy waćpani w tej sukni", "Wow! Przepiękna kobieta w jakże pięknych okolicznościach przyrody" - piszą internauci.
Wbili szpilę Oli Kwaśniewskiej
Część użytkowników Instagrama nie była jednak skora do komplementowania córki byłej pary prezydenckiej. Pojawiły się cierpkie słowa.
Ty jeździsz, a ile ludzi w Polsce musi siedzieć w domu, bo ich nie stać - wstyd
I znowu bez męża. Czyli jednak to koniec? Od dawna pani nie nosi już obrączki, co widać na okładkach magazynów, którym udzieliła pani wywiadów i na zdjęciach, filmikach z wypraw krajowych i zagranicznych w towarzystwie koleżanek lub rodziców. Od jakiegoś czasu wszędzie bez męża. Ale przynajmniej widoki ma pani bajkowe - czytaymy w komentarzach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.