Debata prezydencka pomiędzy Kamalą Harris a Donaldem Trumpem odbyła się w nocy 11 września 2024 roku czasu polskiego. Według sondażu telewizji CNN zwyciężyła ją reprezentantka demokratów w stosunku 63 do 37 proc. Cały przebieg debaty możecie przeczytać tutaj.
Tuż po jej zakończeniu głos zabrała piosenkarka Taylor Swift, publicznie wyrażając poparcie wobec Kamali Harris.
Podobnie jak wielu z was, oglądałam dzisiejszą debatę. Będę wspierać Kamalę Harris i Tima Walza w wyborach prezydenckich w 2024 roku. Głosuję na Kamale, ponieważ walczy o prawa kobet i uważam, że potrzebujemy wojownika, który będzie ich bronił - napisała Swift na Instagramie do swoich 283 milionów obserwujących.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Kto wygrał debatę w USA? Miażdżąca przewaga
Elon Musk odpowiedział Taylor Swift. Chce oddać jej dziecko
Po publikacji wpisu piosenkarka straciła ponad pół miliona obserwujących na Instagramie. Obojętny na słowa Taylor Swift nie został Elon Musk. Multimiliarder, który otwarcie popiera kandydaturę Donalda Trumpa, kpił, że piosenkarka "wygrała".
Dobra Taylor… wygrywasz… Dam ci dziecko i będę strzegł twoich kotów całym swoim życiem - próbował wbić szpilę w gwiazdę.
Przypomnijmy, że Swift podpisała swój wpis po debacie jako "bezdzietna kociara", co było nawiązaniem do nieprzychylnych komentarzy środowisk Trumpa. Podobnego określenia wobec bezdzietnych kobiet używał J.D. Vance - senator z Ohio, poplecznik Trumpa.
I zapewne właśnie do tego faktu nawiązywał kontrowersyjny miliarder.
Szef SpaceX jest ojcem 11-ściorga dzieci i toczy walkę o opiekę nad trójką, których doczekał się ze swoją byłą partnerką Grimes. Podczas debaty Harris-Trump publikował oraz podawał dalej wpisy przychylne kandydaturze Donalda Trumpa i sprzeciwiające się Kamali Harris. Ani Taylor Swift, ani jej ukochany, Travis Kelce nie zdecydowali się na udzielenie odpowiedzi multimiliarderowi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.