W tym roku Rafał Brzozowski reprezentował Polskę w konkursie piosenki Eurowizja. Skończyło się klapą. Nasz piosenkarz w swoim półfinale otrzymał zaledwie 35 punktów, przez co zajął 14. miejsce, które nie dało mu awansu do finału. Pojawiły się więc głosy, że czas na wielką gwiazdę.
Doda i Eurowizja? TVP poznało warunki
Wielu fanów chce, aby za rok do Włoch pojechała Doda. Dorota Rabczewska skomentowała ten pomysł na Instagramie. Okazuje się, że jest otwarta na start w Eurowizji.
37-latka jednak stawia konkretne warunki, które musiałaby spełnić TVP. Pierwszy dotyczy wyboru piosenki, która wykonałaby w trakcie konkursu.
Chciałabym przede wszystkim przygotować dwie piosenki, z których wy, czyli Polacy mieliby wybrać, która jedzie na Eurowizję. Nie narzucałabym utworu, tylko wybrała dwie piosenki, z których byście wybrali - tłumaczy.
To jednak nie wszystko. Dodzie marzy się występ na światowym poziomie. Twierdzi, że to jest możliwe wyłącznie z ludźmi, których sama dobierze.
Następnie chciałabym wybrać reżysera show i mieć określony budżet na mój występ i ekipę taką, którą sama bym wskazała. Z całym szacunkiem do tej narzucanej ekipy, ja bym chciała, żeby to było na światowym, europejskim poziomie. Jestem w stanie pójść na wiele kompromisów, ale w tym przypadku, jeśli mam się za to zabierać i robić to dla innych, chciałabym, żeby te warunki były spełnione - dodaje.
Ciekawe, co na to TVP. Może po tegorocznej porażce Brzozowskiego przyjdzie czas na wielką gwiazdę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.