Doda absolutnie nie próżnuje. Niebawem do kin trafi film "Dziewczyny z Dubaju", którego producentką jest właśnie Dorota Rabczewska.
Ponadto Doda zeskanowała swoje ciało i sprzedaje je w 3D. Wkrótce ukazać mają się też jej warsztaty online, w których będzie udzielać porad życiowych.
Celebrytka jest zaangażowana również w kilka innych projektów. Przede wszystkim od lat jest związana z branżą muzyczną. Wydawać by się mogło, że wszelkie przedsięwzięcia, w których uczestniczy, sprawiają, że ma sporo pieniędzy.
Doda twierdzi, że jest inaczej. Gdy reporter "Faktu" stwierdził, że Rabczewska kojarzy mu się z bogactwem, ona przedstawiła inną wersję.
Absolutnie. Mam bogate wnętrze, ale jestem goła i wesoła po moich eskapadach małżeńskich - wyznała.
Czytaj także: Dramat na gali Fame MMA 11. Doszło do poważnego wypadku
Doda ma kłopoty! "Będzie jeszcze gorzej"
Wokalistka przyznała ponadto, że po premierze filmu "Dziewczyny z Dubaju" jej sytuacja materialna wcale się nie poprawi.
Biorąc pod uwagę informacje, które do mnie dochodzą, myślę, że będzie jeszcze gorzej - podkreśliła, nie chcąc zdradzać, co dokładnie ma na myśli.