Sytuacja była naprawdę poważna. Dorota Gardias musiała przejść pilną operację. Obecnie natomiast nie unika rozmów na temat zmagań z nowotworem.
To ważne, żeby mówić o takich sytuacjach. Często kobiety się wstydzą. Często zostają same z tym problemem, a ja powiedziałam o swoim problemie dlatego, żeby zachęcić inne kobiety, aby się badały - powiedziała w rozmowie z jastrzabpost.pl.
Zaznaczyła również, że wcześnie wykryty nowotwór piersi pozwala zachować życie. - Dlatego zdecydowałam się o tym powiedzieć. Chociaż przez 4 miesiące milczałam, sama się z tym borykałam, mając wsparcie wśród przyjaciół, rodziny - podkreśliła.
Dorota Gardias apeluje nie tylko do kobiet
Zdradziła ponadto, że bratowa jej koleżanki późno poznała diagnozę. Gdyby dowiedziała się wcześniej, "to by teraz nie wyglądało to tak, jak wygląda". To również miało wpływ na postępowanie prezenterki.
Ostatecznie bardzo się z tego powodu cieszę, bo nawet z takiego mojego kręgu bardzo dużo przyjaciółek, dziewczyn poszło się przebadać. Teraz też dużo kobiet pisze do mnie, czy mam kontakt do konkretnego lekarza, bo mama ma kłopot, bo teściowa ma kłopot, więc dzielę się tymi kontaktami, które mam. Jeszcze raz, korzystając z tej okazji, zachęcam wszystkie kobiety do badań profilaktycznych, a jak kobiety są uparte tak jak moja mama, to panowie - w was też jest moc i siła. Do was też apeluję - podsumowała gwiazda.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.