Zamiast Doroty Wellman widzów wtorkowego wydania "Dzień dobry TVN" wraz z Marcinem Prokopem powitała Małgorzata Ohme. Tę zaskakującą zmianę, bo Ohme na co dzień współprowadzi śniadaniówkę z Filipem Chajzerem, Prokop skomentował chwilę po wejściu na antenę.
Słowa prezentera były dość lakoniczne. – Dorota musi odpocząć – rzucił. Nic więcej nie dodał, więc nie wiadomo, za ile wróci jego koleżanka. Nie znamy także przyczyny jej absencji.
Czytaj także: Świat się dla niego zawalił. Nie spodziewał się tego
W mediach społecznościowych szybko pojawiły się różnego rodzaju spekulacje na temat Wellman. Co niektórzy są zdania, że jej zniknięcie z anteny może mieć związek z burzą po jej ostatnim felietonie dla "Wysokich obcasów".
Gospodyni porannego programu ostro skrytykowała w nim sprzedawanie prywatności na Instagramie przez polskie celebrytki, nawiązując do ostatnich wpisów Edyty Herbuś. Na jej słowa zareagowała zarówno sama tancerka, jak i inna dziennikarka stacji TVN, Anna Wendzikowska.
A jak wypadła Ohme w parze z Prokopem? Choć autorka skrótu wydarzeń powiedziała, że "pięknie razem wyglądali", to jednak fani nie byli zadowoleni. Wielu z nich napisało wprost, że chce powrotu Wellman. Teraz kwestią pozostaje to, czy doczekają się tego szybciej, czy jednak będą musieli uzbroić się w cierpliwość.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.