Dorota Wellman nie boi się mówić o swoich poglądach czy polityce. Nie ma też obaw przed krytykowaniem partii rządzącej. Choć o pomyśle rejestru ciąż wypowiadało się wielu, prezenterka "Dzień Dobry TVN" poszła o krok dalej. W tekście dla "Gazety Wyborczej" jasno dała do zrozumienia, co myśli na ten temat.
Czytaj także: Bralczyk się załamie. Błąd na monecie NBP
Skoro ma być rejestr ciąż (brakuje jeszcze tylko oznaczeń zewnętrznych w celu łatwiejszej identyfikacji, może kolczyk w uchu jak u krowy?), to proponuję także rejestr wytrysków. Tych uzyskanych w parze i osiągniętych samodzielnie. Szczególnie gdy na lekcjach religii nasze dzieci uczą się, że plemniki to duszyczki. Zróbmy więc rejestr duszyczek. Także tych uwięzionych w prezerwatywach. W ogóle zróbmy rejestr tatusiów - proponuje Dorota Wellman w artykule "Gazety Wyborczej".
Czytaj także: Rewolucja za 3 lata. Bill Gates uchylił rąbka tajemnicy
To nie koniec. Wellman ironizuje, że ma nowe pomysły dla PiS. Miałyby one dotyczyć mężczyzn.
Warto także zapisywać, kto i kiedy kupił test ciążowy. To może być potencjalna ciąża. A osobną czarną listę stwórzmy dla tych, którzy kupują środki antykoncepcyjne. Znaczy, że nie chcą ciąży, a zamiast prokreacji szukają tylko rozkoszy i grzesznych przyjemności - proponuje dziennikarka.
Zobacz także: Dorota Wellman: "Celebrytki nie inspirują nikogo do niczego"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Autor: MMC
Dziękujemy za Twoją ocenę!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Które z określeń najlepiej opisują artykuł: