Pomponik podaje, że obecnie sąd bada dwa testamenty Krzysztofa Krawczyka. Analizowane są również dokumenty szpitalne dotyczące stanu zdrowia i świadomości artysty, który na kilka miesięcy przed śmiercią nagle zmienił swoją ostatnią wolę.
O swoje interesy zaciekle walczy Krzysztof Krawczyk junior. Wspomniane źródło zaznacza, że "osiągnął kolejny sukces, którego Ewa (Krawczyk) się nie spodziewała".
Wdowa po Krawczyku straci pieniądze
Po śmierci legendarnego piosenkarza, Ewa Krawczyk wystąpiła o rentę rodzinną, którą uzyskała. Nie przewidziała, że o takie samo wsparcie z ZUS ubiegać się będzie syn jej męża.
Czytaj także: Wyznanie 17-latki u lekarza. Wielki dramat w Krotoszynie
Urzędnicy ZUS zajęli się tą sprawą. Uznali, że juniorowi należy się renta. Wobec tego świadczenie dla Ewy Krawczyk ucięto o połowę.
Młody Krawczyk odetchnął z ulgą. Wcześniej miał około 1000 złotych renty, którą prawie w całości wydawał na leki przeciw padaczce i był tak biedny, że obiady opłacał mu Krzysztof Cwynar. Dzięki rencie rodzinnej z ZUS starczy mu teraz i na jedzenie i na alimenty dla syna, a to 650 złotych, które wcześniej płacił po połowie z tatą - powiedziała Pomponikowi osoba z bliskiego otoczenia syna legendy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.