Allen i jej przyjaciółce przytrafiła się niemiła historia - kobiety miały wypadek samochodowy. 29-latka siedziała wówczas na siedzeniu pasażera. Z kraksy wyszły bez obrażeń, ale skonfiskowano cały samochód - z ich kartami kredytowymi i telefonami włącznie.
Dzień później kobiety wybrały się do wypożyczalni samochodów, z której był samochód jakim się poruszały, aby odebrać swoje rzeczy. Allen w rozmowie z działającą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich organizacją non-profit "Detained Dubai" zeznała, że mężczyzna zażądał za wydanie rzeczy pieniędzy. Miał wyjść z biura i być wobec Tierry "złośliwy i nieuprzejmy".
Byłam przerażona. Szedł za mną przed budynkiem biura, co mnie coraz bardziej niepokoiło. Powiedziałam mu, żeby przestał natychmiast, a on zamiast tego wezwał policję bo miałam na niego krzyknąć - relacjonowała 29-latka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Allen była w szoku, jak zachowywał się menadżer wypożyczalni, a jej sytuacja z chwili na chwilę była coraz gorsza. Skonfiskowano jej paszport.
Mówiłam im, że mam nagły wypadek medyczny i muszę wracać do USA, ale się nie zgodzili... Teraz dowiedziałam się, że mogą mnie tu przetrzymywać ile tylko im się podoba i zdecydują, czy postawić mi zarzuty. Jeśli to zrobią, to mogę iść do więzienia! - relacjonowała załamana Tierra.
Prawnik nie ma dobrych informacji
Adwokat 29-latki przyznał, że jeśli zostanie skazana, to może jej grozić albo bardzo wysoka grzywna, albo nawet pobyt w więzieniu. Takie zachowanie, jak krzyczenie w miejscu publicznym, jest w Emiratach uznawana za obraźliwe i grozi za nie kara do dwóch lat więzienia, grzywna i deportacja.
W tym kraju kobiecie nie wolno podnosić głosu. Jeśli to zrobi, to grozi jej kara więzienia - przyznał aktywista Quanell X w rozmowie z telewizją Fox 26 Houston.
Co gorsza - ponoć istnieje nagranie, na którym zarejestrowano jak Allen krzyczy na pracownika wypożyczalni samochodów.
Ta sytuacja to część problemu na większą skalę
Wygląda na to, że poszczególne prywatne biznesy, takie jak właśnie wypożyczalnie samochodów, wyszkoliły się w wykorzystywaniu turystów i naciąganiu ich na pieniądze. Jak wskazuje szefowa "Detained Dubai", Radha Stirling, firmy wynajmujące auta niezwykle często otwierają sprawy przeciwko swoim klientom, żeby tylko wyłudzić od nich gotówkę.
Mają nadzieję, że każdy, kogo uznają za "bogatego obcokrajowca" zaproponuje im gotówkę, żeby umorzyli sprawę. Zaledwie kilka tygodni temu młody Amerykanin zapłacił jednej z wypożyczalni samochodów za to, żeby umorzyli jego sprawę. Kwota opiewała na 20 tys. dolarów (ok. 80 tys. zł) - relacjonuje Stirling.
Matka Tierry jest w kontakcie z "Detained Dubai". W sprawie pomaga też senator Ted Cruz, który skontaktował się z Departamentem Stanu, aby pomóc 29-latce w bezpiecznym powrocie do kraju.