Edyta Pazura nie stroni od pokazywania swojego naturalnego piękna. Trzecia żona Cezarego Pazury często publikuje selfie na Instagramie i na wielu z nich pokazuje się "sauté".
Edyta Pazura przyznała się do problemu
Celebrytka nie raz mówiła publicznie o swoich problemach z cerą. Przypomniała o nich niedawno podczas przeprowadzonej sesji "Q&A". Jeden z fanów zapytał ją, jakiego podkładu używa na co dzień. Pazura odpowiedziała, że przez trądzik musiała zrezygnować z make-upu.
Obecnie żadnego, bo wrócił mi trądzik i staram się nie malować. Wjeżdżam na dietę, bo już nie chcę po raz kolejny brać lekarstw. Może to jest przyczyna tego, że ten trądzik nie chce mnie opuścić - zero glutenu, laktozy i słodyczy. Będzie ciężko - odpowiedziała celebrytka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Bezlitosne słowa Magdy Gessler w "Kuchennych Rewolucjach". "Twoja waga jest nienormalna"
Jakiś czas temu żona aktora opublikowała zdjęcie swojej twarzy pokrytej przebarwieniami. To pozostałości po trądziku, które nasilają się po kontakcie z promieniami słońca.
Powracają do mnie co roku, nasilają się z każdą kolejną ciążą. Przyzwyczaiłam się. Jakieś 18 lat temu miałam tylko spirytus i maść tormentiol (co to był za smród) Dzisiaj więcej możliwości i te same problemy. Skoro jednak jestem tu, gdzie jestem, to oznacza... że jednak wcale nie mam problemów - napisała wówczas Pazura.
Problemy celebrytki prawdopodobnie związane są z chorobą Hashimoto. Edyta Pazura często opowiada o uciążliwym schorzeniu i uświadamia w tej kwestii swoich fanów.