Zbigniew Boniek, postać nieodłącznie związana z futbolem, nie ma problemu z brakiem zajęć po zakończeniu kariery. Wrócił do swojego domu we Włoszech, gdzie teraz może poświęcić więcej czasu swojej rodzinie. W jednym z niedawnych wywiadów przyznał, że nie otrzymuje emerytury, co jest dla niego zupełnie normalne.
Niektórzy ludzie sprawdzają co miesiąc, ile dostaną na emeryturę. Ja nie muszę tego robić, ponieważ nie otrzymuję emerytury. Jednak kiedy osiągniesz wiek 65 lat, niektórzy mogą powiedzieć, że jesteś w zaawansowanym wieku - mówił Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Dla mnie to nie stanowi problemu. Nadal robię to, co zawsze robiłem - uprawiam trochę sportu, działam w wielu różnych branżach. We Włoszech 65-latek to wciąż młody człowiek - dodawał.
Były prezes PZPN teraz ma więcej czasu na spędzanie go z wnukami. Regularnie podróżuje, na przykład do Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka dwójka jego dzieci. Spotyka się również z przyjaciółmi i angażuje się w swoje pasje, wśród których jedną z najważniejszych są konie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Od 35 lat prowadzę swoją stajnię. To jest hobby, które pozwala mi wejść w zupełnie inny świat. Jestem ekspertem w dziedzinie drzew genealogicznych koni. Kupuję konie, kiedy mają 18 miesięcy, młode, które trzeba zajeździć. Analizuję, jaka jest matka, jaki ojciec, czy to połączenie da mi konia o dobrej jakości - chwalił się Boniek.
- W międzyczasie zdecydowałem, że zdam egzamin i będę startował w zawodach amatorów. Wziąłem udział w ponad 240 wyścigach, z których 27 wygrałem - podkreślał.
Jak widać, 67-letni Boniek nie doświadcza nudy. Jego życie jest pełne aktywności i pasji, które teraz może realizować w pełni. Jego dni są wypełnione podróżami, spotkaniami z przyjaciółmi, a przede wszystkim zajął się swoją wielką pasją, jaką są konie. Wszystko to sprawia, że mimo odejścia z PZPN, Boniek nadal jest aktywny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.