5 kwietnia śmierć Krzysztofa Krawczyka wstrząsnęła Polską. Niespodziewane odejście króla estrady było wielkim szokiem zarówno dla jego najbliższych, jak i fanów. Pomimo pandemicznych obostrzeń w uroczystościach pogrzebowych artysty uczestniczyły tłumy ludzi. Krawczyk spoczął na cmentarzu w Grotnikach pod Łodzią.
Czytaj także: Nie żyje Helen McCrory. Gwiazda "Peaky Blinders" i Harry'ego Pottera miała 52 lata
Grób Krzysztofa Krawczyka w Grotnikach gromadzi wiele jego fanów. Ci przyjeżdżają, aby w ciszy i zadumie oddać cześć muzykowi. Okazuje się, że menadżer i żona Ewa Krawczyk zaczęli już zastanawiać się nad pomnikiem dla zmarłego gwiazdora. W rozmowie z "Super Expressem" Andrzej Kosmala zdradził, że chciałby, aby pojawiła się na nim postać Krawczyka lub jego popiersie. Dodał również, że nie chce zwlekać z jego postawieniem i czeka na zgłoszenia artystów w tej sprawie.
Nie chcemy zwlekać z postawieniem pomnika Krawczykowi. Ewa ma pomysł, żeby na pomniku pojawiła się postać Krzysztofa, który trzyma w dłoni mikrofon, albo żeby stanęło tam jego popiersie. Mamy różne pomysły, ale chcemy to zrobić z zawodowcami, czyli z plastykami zawodowymi. Szukamy odpowiednich osób. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, czekam na kontakt - powiedział "Super Expressowi" Kosmala.
Krzysztof Krawczyk był dla wielu wyjątkowym artystą. Świadczyć o tym może fakt, że do jego menadżera zgłosili się chętni, którzy chcą sfinansować powstanie pomnika dla muzyka. Inwestycja ta może pochłonąć nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Zgłosili się do nas ludzie, przyjaciele i fani Krawczyka, którzy chcą sfinansować pomnik. To są kwoty od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych - przyznał menadżer.
Swojego wzruszenia sytuacją nie kryje Ewa Krawczyk. Żona zmarłego gwiazdora przyznała w rozmowie z "Super Expressem", że nie oczekiwała takiego gestu ze strony fanów. Ponadto dodała, że jej mąż zapewne cieszy się w niebie.
Jestem wzruszona spontaniczną reakcją ludzi i ich wielkim sercem. Choć wcale tego nie oczekiwałam, to jestem pewna, że Krzysztof cieszy się w niebie - powiedział "Super Expressowi" Ewa Krawczyk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.