Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach niedawno udali się na urlop do Portugalii. W listopadzie pogoda na południu Europy jest zdecydowanie lepsza niż w Polsce. Co prawda temperatury nie są zbyt wysokie, ale mimo to można wypocząć w niezłych warunkach.
Niestety, najprawdopodobniej zmiana temperatur i porywiste wiatry nie wpłynęły korzystnie na córkę byłego prezydenta. Końcówka wyjazdu nie potoczyła się po jej myśli. Oprócz nowych doświadczeń, do Polski przywiozła również chorobę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Fatalne wieści dla Polski. Zacznie się już w środę!
Aleksandra Kwaśniewska bije niechlubne rekordy
Najnowsze wieści Kwaśniewska przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Informuję, że zgodnie z umową, rozpoczęłam wczoraj (na stories) depeszowanie wsteczne z Portugalii, żeby Wam polecić to i tamto, więc zapraszam. A jeśli sami chcecie się podzielić tym i tamtym, to zachęcam tutaj, nie w wiadomościach do mnie, bo mnie tam przypominam, nie ma, więc nie skorzystam" - zaznaczyła.
Następnie zdradziła, jak obecnie się czuje. Jej słowa nie napawają optymizmem. Wygląda na to, że mocno się męczy.
Jestem w Warszawie, poję się ziółkami i idę na rekord w zużyciu chusteczek higienicznych na jednego mieszkańca - podsumowała Kwaśniewska.
Aleksandra Kwaśniewska ogromną rozpoznawalność zyskała dzięki ojcu, który był prezydentem Polski. W pewnym momencie Ola stała się prawdziwą celebrytką. Najwidoczniej popularność nieco ją zmęczyła, bowiem przyszła taka chwila, w której Aleksandra zrezygnowała ze świata show-biznesu.
Pozostawała jednak aktywna na Instagramie. Później natomiast wróciła do pracy w telewizji. Córka Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich aktualnie sprawuje rolę współprowadzącej "Miasta kobiet" w TVN.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.