Houellebecq to nazwisko dobrze znane miłośnikom literatury na całym świecie. Francuski pisarz od lat wzbudza kontrowersje, ale i tak pojawia się na listach pretendentów do Literackiej Nagrody Nobla.
Czytaj też: Zrezygnowała z seksu. Tak sobie radzi
Jego powieści są uważane za obsceniczne. Często powtarza się w nich motyw podstarzałego mężczyzny ogarniętego seksualną obsesją na punkcie młodych kobiet. Autor nie ukrywa, że w swoich książkach sięga do autobiograficznych wątków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W 2018 r. wówczas 61-letni Francuz ożenił się z młodszą o 34 lata Chinką Qianyun Li. W ramach podróży poślubnej mieli pojechać do Maroka, gdzie żona chciała sprawić mężowi prezent w postaci hotelowego spotkania z prostytutkami. Ponoć zrezygnowali z podróży ze względu na obawę ataku ze strony islamistów.
I wtedy do akcji wkroczył prowokacyjny filmowiec. Stefan Ruitenbeek jest członkiem holenderskiego kolektywu artystycznego KIRAC, którego twórczość była znana Houellebecqowi i jego żonie. Złożył więc im propozycję nie do odrzucenia.
- Powiedziałem mu, że znam wiele dziewczyn w Amsterdamie, które chętnie będą uprawiały seks ze znanym autorem z ciekawości. I że zorganizuje mu pokój hotelowy, jeżeli pozwoli mi wszystko nagrać - słyszymy w zwiastunie filmu.
Po publikacji zwiastunu filmu KIRACA Houellebecq spanikował. Pisarz ze swoimi prawnikami próbuje zabronić publikacji całości. Na nagraniu ma być uwieczniony jego seks z pięcioma kobietami. Francuz grozi filmowcowi, że skieruje sprawę do sądu. Premiera filmu planowana jest na 11 marca.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.