Piotr Gąsowski wyjechał na urlop do Hiszpanii. Niedzielne popołudnie spędził razem ze znajomymi w centrum miasta Fuengirola. Oprócz zajadania się lokalnymi specjałami (np. kaszanką), celem spotkania było obejrzenie starcia reprezentacji Hiszpanii i Anglii w finale Euro 2024.
Celebryta pokazał, jak próbuje ujrzeć to, co było transmitowane na ustawionym obok sceny telebimie. Próby okazały się nieskuteczne i nie udało mu się zobaczyć przebiegu dużej części spotkania. Słychać było za to — jak zapewnił — bardzo dobrze.
To nie przeszkodziło miejscowym, by w doskonałych nastrojach świętować sportowy sukces. Euforia udzieliła się też Polakowi, który w rozpiętej koszuli i z wymalowanymi na twarzy barwami mistrzów Europy cieszył się razem z nimi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpierw na rynku, a potem w okolicznym pubie. Tam oprócz tubylców spotkał kibiców z Anglii. Na wrażeniach czysto sportowych się nie skończyło. Gdy walka o bramki była najbardziej zaciekła, nagle... zabrakło prądu.
Nie uwierzycie, co się wydarzyło. [...] Nagle, ni stąd, ni zowąd, gaśnie światło. [...] Wysiadła elektryczność. A w tym czasie Hiszpanie strzelają gola. Usłyszałem to z sąsiedniego baru — w ferworze relacjonował.
Czytaj też: Internauci zobaczyli Rozenek. "Jakim cudem?"
Rozemocjonowany Piotr Gąsowski mimo wszystko był zadowolony z całego wieczoru. Zachwycił się spontanicznością swoich towarzyszy, a oprócz tego "ku pokrzepieniu serc" wyartykułował odezwę dla Polaków.
Juror "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" życzył sobie, by za kilka lat w Polsce również zapanowała podobna szalona atmosfera po wynikach Biało-Czerwonych. Przypomniał, że kilkukrotnie było naprawdę blisko — ostatni raz w 2016 roku.
Piotr Gąsowski obejrzał finał Euro 2024 z Hiszpanami. Jest zachwycony
Póki co celebryta musiał zadowolić się szczęściem obcokrajowców, jednak niewątpliwie nie czuł się z tego powodu poszkodowany. Podziwiał Hiszpanów za to, jak dobrze umieją celebrować takie chwile.
Właśnie wróciłem z ulicznych tańców i zabawy. [...] Jakże jestem szczęśliwy, że mogłem radować się z nimi, w ich pięknym kraju! Jak oni się świetnie bawią! Jak tańczą! Jak się uśmiechają, [...] jak wznoszą toasty — rozpływał się zachwycony "Gąs".
A Wy oglądaliście finał Euro 2024 w wygodnych bamboszach przed telewizorem, czy podobnie jak żądny wakacyjnych wrażeń Piotr Gąsowski?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.