Listy, które Lady Di pisała do Rogera Bramble'a, kilka dni temu trafiły na aukcję. Ostatecznie sprzedano je za 113 tysięcy dolarów.
W ten sposób Bramblerowie chcieli zyskać środki, które przeznaczyli na cele charytatywne bliskie sercu nieżyjącej Diany, a jednocześnie ich zamysłem było przypomnienie, jak wspaniałą osobą była Lady Di.
Listy cieszyły się ogromną popularnością. Bez wątpienia można to uznać za dowód na to, jak dużym szacunkiem i sympatią darzona jest księżna Diana. Choć zmarła w 1997 roku, to wciąż jest żywa w sercach.
Co można znaleźć w listach?
"Glamour" donosi, że księżna Diana pisała między innymi o trudach rozwodu z księciem Karolem. Skarżyła się też na zdrowie psychiczne i media, które dają się jej we znaki.
W listach nie brakuje zabawnych fragmentów. Okazało się, że księżna Diana nazywała królową Elżbietę II "szefową".
W liście z 1992 roku, po tym jak wydano biografię Diany autorstwa Adrew Mortona, pisała, że to był dla niej upiorny tydzień. Zaznaczała ponadto, że ma już dość życia. Był to bez wątpienia jeden z najbardziej dramatycznych listów.
Czytaj także: Po 9 kwietnia koniec lockdownu? Ważne doniesienia
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.