W 2017 roku powstał serial "Ucho prezesa", który kontynuował serię skeczów pt. "Posiedzenie rząd". Głównym bohaterem został prezes, czyli Jarosław Kaczyński. Inne postacie również odwzorowywały polityków, którzy w tamtym czasie mieli największy wpływ na Polskę.
Jarosław Kaczyński "sierotą po PRL"
Robert Górski, który zagrał prezesa, wspomniał o nim w najnowszym wywiadzie z "Gazetą Wyborczą". Zapytany o cechy charakterystyczne prezesa PiS, odpowiedział, że przypomina mu on "sierotę po PRL".
Jak założyłem do "Ucha" gajer z bazaru Różyckiego, z ulicy Targowej, gdzie mama mi kupiła strój na pierwszą komunię, od razu się poczułem sierotą po PRL. Jak Prezes. Samotny, otoczony pochlebcami i intrygantami, agresywny, ale też bezbronny wobec nowych czasów - powiedział kabareciarz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Górski dodał, że prezes jest pod wieloma względami "prosty". Wychował się w czasach zupełnie innych od współczesnych. Tak jak jego rówieśnicy pewnych rzeczy nie pojmuje i już nigdy się to nie zmieni.
Czytaj także: Lepiej usiądźcie. Oto emerytura Krystyny Pawłowicz: "Pracowałam na dwóch i trzech etatach". Tyle miesięcznie przelewa jej ZUS
Gdy o nim myślę, przychodzi mi do głowy mój ojciec, kiedyś kierowca autobusu, i całe to pokolenie. Współczesny świat ich przeraża, komuny nie lubili, ale rozumieli. Nie było wyjazdów zagranicznych, obcych języków, były dwa programy telewizji i proste życie. A dzisiaj ilość bodźców jest przerażająca - dodał Górski.
Robert Górski próbował spotkać się z prezesem PiS. Był na Nowogrodzkiej, ale niestety nie został przyjęty. Wizyty jednak nie zmarnował i zostawił Kaczyńskiemu swoją książkę "Jak zostałem Prezesem".
W wywiadzie słynny kabareciarz poruszył także temat poprawności politycznej. Jego zdaniem w ostatnich latach bardzo mocno ograniczono możliwość żartowania z różnych grup społecznych. Dzieje się tak przez lewicowe pojęcie świata.
Górski przytoczył historię ze Szwecji. Po występie dla Polonii jego kabaret został oskarżony o niepoprawność polityczną. Wszystko przez stereotypowe żarty z pewnych grup społecznych.
Bo była w skeczu pokazana stereotypowa rodzina: ojciec pije piwo, matka przy garnku i oboje biali… Po spektaklu na naszej stronie pojawiły się wpisy, że seksizm, patriarchat… dziaderstwo - powiedział Górski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.