Renata Pałys zapewniła sobie ogromną popularność za sprawą serialu "Świat według Kiepskich". W tej kultowej produkcji wcielała się w postać Heleny Paździoch. Wiele osób doskonale kojarzy tę kreację. Trzeba przyznać, że wespół z Marianem Paździochem (Ryszard Kotys) stanowiła naprawdę nietuzinkowy duet!
Ten okres to już jednak historia. Dziś "Świata według Kiepskich" nie ma już w życiu Renaty Pałys. Mimo to poczynania aktorki śledzi sporo osób. Ze swoimi fanami komunikuje się choćby za pośrednictwem Facebooka.
Ostatnio narzekała tam na warunki panujące w pierwszej klasie PKP Intercity. Z relacji Renaty Pałys jasno wynika, że podróż, którą odbyła pociągiem, nie była komfortowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Motorówką wbił się w łódź i zabił płynącą nią kobietę. "Cały czas był rozproszony przez telefon"
Co takiego się wydarzyło? Pałys przekazała, że toaleta była permanentnie zamknięta, natomiast klimatyzacja miała awarię.
PKP Intercity IC. W pierwszej klasie toaleta zamknięta na stałe, awaria klimatyzacji, więc zimno jak w psiarni, no i oczywiście spóźniony. Bo jakże by inaczej. Wiem, nudna jestem - napisała aktorka.
Renata Pałys nie ma szczęścia do PKP
Pałys już wcześniej skarżyła się na problemy z PKP. W ubiegłym roku pisała o opóźnieniu pociągu i niewygodnych ławkach na dworcu.
Siedzę na dworcu w Krakowie. Mój pociąg ma 80 minut spóźnienia, mimo że nie ma ekstremalnych mrozów, ani upałów. Ławki na peronach projektował najwyraźniej kretyn. Są wyprofilowane tak, że się z nich zjeżdża - podkreślała w sieci.
Gdy natomiast w tym roku podróżowała do Rzymu, pociąg IC Wawel spóźnił się aż 110 minut. O tym zdarzeniu również poinformowała w mediach społecznościowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.