Modelka, gwiazda Instagrama, ale przede wszystkim uznana w USA sex-edukatorka, postanowiła pokusić się o performance. Przy zgromadzonym tłumie, na pokazie, zrzuciła z siebie górną część ubrania. Zrobiła to nie bez przyczyny.
Ericka miała raka piersi. Udało jej się pokonać chorobę, jednak po wszystkim pozostały blizny po mastektomii.
Ericka pomaga Amerykanom i Amerykankom walczyć z kompleksami. Jej idee bliskie są ciało-pozytywności, która także przebija się do Polski. Jej występ miał więc pokazać, że każdy, bez względu na kolor skóry, płeć, niepełnosprawność czy, jak ona, posiadając brzydkie blizny po operacji, może czuć się w swoim ciele dobrze przy innych, do czego ma święte prawo. Nie powinien też być dyskryminowany przez kanony mody.
Pokazała się na wybiegu bez stanika. Byli w szoku, ale później... bili brawo
Na pokazie modowym widok jej blizn spowodował oczywisty szok. Wiele osób odruchowo odwróciło głowy, jednak po chwili zaczęli przyzwyczajać się do, bądź co bądź, niecodziennego widoku. Wkrótce zgromadzeni zaczęli bić brawa.
Każdy powinien móc dobrze czuć się w swoim ciele - mówiła niejednokrtonie czy na Instagramie, czy w wywiadach Ericka Hart.
Inaczej było na plaży, gdzie Ericka przebywa regularnie. Tam wiele osób już przyzwyczaiło się do jej widoku. Wiedzą, że modelka chętnie prezentuje swoje ciało i jest z niego dumna, pomimo faktu, że przeszło dużo.
Wiele osób na całym świecie naśladuje Erickę i obserwuje jej poczynania. Gwiazda Instagrama często pokazuje te części ciała, które dla wielu byłyby kompleksem i powodem do wstydu. W ten sposób uczy, że każdy powinien zaakceptować siebie.
Pod jej zdjęciami pojawiło się tysiące pozytywnych ocen i podziękowań - głównie ze strony środowisk LGBT+. Ericka Hart jest bowiem osobą, która walczy na rzecz wspomnianych mniejszości, sama określając się jako osoba niebinarna płciowo.