Zhańbiony influencer Andrew Tate i jego brat Tristan zostali aresztowani w Rumunii 29 grudnia. Obecnie czekają na proces, który może potrwać nawet długimi latami.
Na razie były kickboxer Tate (36 l.) i jego brat Tristan zostali zwolnieni z aresztu domowego, na który byli skazani przez ostatnie trzy miesiące.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrew Tate i jego brat Tristan. Takich przestępstw się dopuścili
Zostali oskarżeni o zorganizowanie grupy przestępczej w Rumunii, zajmującej się handlem ludźmi. Tate po wcześniejszych fałszywych obietnicach dot. związków bądź małżeństw zwerbował aż siedem kobiet.
Tate został również oskarżony o gwałt, a Tristan został oskarżony o podżeganie innych do przemocy.
Zgodnie z rumuńskim prawem za handel dorosłymi grozi kara do 10 lat więzienia. Bracia nie trafią tam jednak tak szybko, bowiem sam proces sądowy może potrwać kilka lat.
Sprawa została skierowana do sądu w Bukareszcie. Tam sędzia ma 60 dni na sprawdzenie akt w celu zapewnienia legalności.
Tymczasem prokuratorzy nakazali zajęcie 15 budynków, 15 samochodów i innych aktywów, takich jak zegarki, a także fortunę kryptowalutową. W efekcie Tate oskarżył władze o próbę "kradzieży jego majątku".
"Jestem pewien, że ta sprawa nie ma absolutnie nic wspólnego z kradzieżą mojego bogactwa" - napisał na Twitterze Tate.
Zarówno były kickboxer, jak i jego brat zaprzeczyli stawianym im zarzutom.
"Naszym głównym celem będzie ustalenie prawdy i zapewnienie uczciwego i bezstronnego zbadania dowodów, które przedstawi zespół prawny" - powiedział ich rzecznik.
"Zespół prawny Tate’a jest przygotowany do pełnej współpracy z odpowiednimi władzami, przedstawiając wszystkie niezbędne dowody w celu oczyszczenia braci z zarzutów i ujawnienia wszelkich błędnych interpretacji lub fałszywych oskarżeń" - dodał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.