Patrycja Izydorczyk początkowo w "Love Island" przez kilka tygodni była blisko z Łukaszem. Później jednak postanowiła zamienić go na trenera Mikołaja. Dla Łukasza był to spory cios i statecznie sam zrezygnował z dalszego udziału w programie Polsatu. A 21-latka świetnie się czuła w ramionach Mikołaja.
Razem stworzyli parę, która bardzo przypadła do gustu widzom. To właśnie ich głosy doprowadziły Patrycję i Mikołaja aż do samego finału. Choć programu nie wygrali (zajęli drugie miejsce), to wydawało się, że udało się im stworzyć trwały związek. Jednak po powrocie do kraju okazało się, że w ich przypadku "trwały" oznaczał niecałe trzy miesiące.
Finał "Love Island" odbył się w kwietniu i już kilka tygodni później fani programu zaczęli zauważać w mediach społecznościowych, że relacja Patrycji i Mikołaja uległa pogorszeniu. Co prawda jeszcze w połowie czerwca Mikołaj wrzucił wspólne zdjęcie z imprezy, które Patrycja skomentowała całusami, ale być może to była jedynie gra z ich strony.
Myślę, że to już czas, żeby wam coś wyjaśnić... Jak sami zdążyliście już zauważyć, ostatnio coraz mniej mnie z Mikołajem. Jakiś czas temu nasze drogi się rozeszły i nie kontynuujemy tej relacji - napisała Patrycja na InstaStories.
Nie jest w moim stylu dodawanie takich rzeczy, bardzo dziwnie mi się to pisze, ale też wiem, że nie jestem w stanie w inny sposób wam tego zakomunikować, a pytań i domysłów jest pełno... - dodała.
Patrycja poprosiła przy okazji, by internauci nie snuli niepotrzebnych teorii i uszanowali ich decyzję. Mikołaj, który w przeciwieństwie do Patrycji wciąż nie pokasował wspólnych fotek na Instagramie, nie zamieścił żadnego wpisu na temat zerwania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.