Niemałe poruszenie wywołało nagranie, które do sieci wrzucił Radek Majdan. Na krótkim filmiku widać, jak jego syn Henio "ujeżdża" psa. Maluch ewidentnie dobrze się bawił. Jak bardzo był zdziwiony, gdy w końcu czworonożny przyjaciel postanowił od niego uciec.
Z pewnością Radek Majdan spodziewał się, że internauci będą zachwyceni wygibasami jego synka. Tym razem jednak zareagowali inaczej niż zazwyczaj. Zaczęli użalać się nad psem. Dosadnie dali do zrozumienia, co sądzą na temat takich zachowań.
"Biedny ten pies. To nie zabawka" - możemy przeczytać pod nagraniem, które wrzucił do sieci Radosław Majdan.
Trzeba dziecko od małości uczyć, że nie wolno dręczyć zwierząt, bo to nie zabawki, tylko żywe stworzenia. Ten piesek i tak ma dużo cierpliwości
Biedny piesio
Pies w końcu nie wytrzymał... Dobrze, że ma anielską cierpliwość, bo inaczej mogłoby to się źle skończyć - piszą internauci.
Radosław Majdan odpowiada internautom
Obok komentarzy internautów obojętnie nie przeszedł Radosław Majdan. Mąż Małgorzaty Rozenek odpowiedział im za pośrednictwem Instagrama. "Widzę, że niektórzy martwią się o nasze psy. Uspokajam, mają królewskie życie" - zapewnił.
Słuchajcie, chciałem teraz dla uspokojenia przeprowadzić wywiad z George'em. Georguś, jak ty się czujesz? Czy ten Henio to cię bardzo mocno tarmosi, czy nie? Czy po prostu bardzo cię kocha przytulać i całuje? I w ogóle cię to nie męczy? No oczywiście, że to prawda. I ty bardzo kochasz Henia naszego, a Henio bardzo kocha Georgusia. Pozdrawiam wszystkich internautów, którzy się o mnie martwią, ale wszystko jest okej - podsumował Radek Majdan.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.