Jarosław Jakimowicz za czasów prezesury Jacka Kurskiego mógł liczyć w TVP na gwiazdorskie traktowanie. Pojawiał się w kilku programach TVP Info, a widzom przypominał o sobie także w "Pytaniu na śniadanie".
Były gospodarz "W kontrze" (format prowadził m.in. z Magdaleną Ogórek i Anną Popek) przygodę z państwową telewizją zakończył w 2023 roku w kontrowersyjnych okolicznościach. Miał zostać zwolniony po wpłynięciu skarg dotyczących jego zachowania wobec współpracowników.
Od tej pory gwiazdor "Młodych wilków" nie darzy byłego pracodawcy sympatią. Postanowił rozliczyć się z przeszłością i wyznał, że wbrew krążącej w kuluarach opinii nie był ulubieńcem Jacka Kurskiego. Co więcej — wcale go nie znał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zawsze byłem uznawany za człowieka Jacka Kurskiego, który jest przez niego chroniony, a ja go nigdy na oczy nie widziałem. Nie uścisnąłem mu nigdy dłoni, ani nie dostałem od niego żadnej informacji w SMS-ie — rozprawiał w rozmowie z Plejadą.
Te słowa nieco gryzą się z sytuacją, jaka miała miejsce w 2021 roku. Gdy na świecie pojawiło się dziecko Jacka i Joanny Kurskich, rozradowany prezenter uznał za stosowne, by publicznie im pogratulować. Będąc gościem online w programie "#Jedziemy", wymachiwał na ekranie doniczką z żółtymi kwiatami, które chciał im wręczyć.
Jakimowicz ozięble o byłych kolegach z TVP. Twierdzi, że nikt go nie lubił
Jarosław Jakimowicz ozięble wypowiedział się także o byłych kolegach i koleżankach. Były ekspert TVP uważa, że "nikt go tam nie lubił" i nigdy nie zapomni, "kto o kim co mówił".
To są ludzie o stu twarzach, a ja mam jedną twarz — grzmiał w Plejadzie.
55-latek podsumował swoją pracę dla mediów publicznych. Podkreślił, że "wykonywał dobrą robotę", czego dowodem była oglądalność, o której "dzisiaj ta telewizja może tylko pomarzyć".
Jak w poście poniżej podaje dziennikarz śledczy Piotr Krysiak, Jarosław Jakimowicz w 3,5 roku współpracy z Telewizją Polską zdołał zarobić prawie 2 mln zł. Oglądaliście jego występy?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.