"Teletubisie" stworzono na zlecenie BBC. W okresie emisji w latach 1997-2001 wygenerowały zyski ze sprzedaży gadżetów na poziomie przeszło 1 mld funtów.
Kilka lat temu postanowiono reaktywować ten program. Wrócił na antenę w nowej odsłonie i utrzymał się do 2018 roku. Później projekt porzucono, bo po prostu nie robił już takiej furory, jak kiedyś.
Czytaj także: Pławi się w luksusach. Tylko zobaczcie, co ma Anna Mucha
Niewątpliwą ikoną "Teletubisiów" było Słoneczko. Do tej roli zaangażowana została dziewięciomiesięczna Jessica Smith, pochodząca z hrabstwa Kent pod Londynem.
Obecnie Smith ma już 27 lat. Studiuje na Canterbury Christ Church University na kierunku "edukacja tańca". Jessica dopiero kilka lat temu ujawniła prasie, że to właśnie ona była kultowym Słoneczkiem. Wcześniej wiedzieli o tym wyłącznie jej krewni i znajomi.
Smith nie czuje się oszukana
Jessica jest aktywna na Instagramie, gdzie przedstawia się jako aktorka. Ostatnio opublikowała natomiast fragment materiału autorstwa tabloidu "Bild". To właśnie Smith została główną bohaterką.
Jak łatwo się domyślić, wszystko za sprawą roli Słoneczka. Ze wspomnianego artykułu dowiadujemy się, że udział w "Teletubisiach" otrzymała jedynie 300 euro i karton zabawek. Gdy jej rodzice podpisywali umowę, pewnie zupełnie nie spodziewali się, że kilka lat później "Teletubisie" będą marką wartą przeszło miliard funtów.
Smith nie czuje się jednak oszukana ze względu na niskie honorarium. Kobieta bardzo chętnie wraca do wątku "Teletubisiów" i wręcz szczyci się tym, że wcielała się w rolę Słoneczka. Podkreśla to choćby w opisie swojego konta na Instagramie. Profil Jess na tej platformie śledzi niewiele osób - tylko nieco ponad 1750.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.