Violetta Villas wychodziła za mąż dwukrotnie. Z pierwszego związku – z porucznikiem wojsk pogranicza Piotrem Gospodarkiem – doczekała się swojego jedynego dziecka, czyli Krzysztofa Gospodarka. Relacje łączące matkę i syna należały do skomplikowanych, podobnie było w przypadku kontaktów piosenkarki z wnukiem.
Przeczytaj także: Michał Szpak przebrany za... Violettę Villas! Tak oddaje jej hołd
Violetta Villas miała jednego wnuka. Dlaczego zerwała z nim kontakty?
Jak informuje portal Pomponik, Violetta Villas była bardzo podekscytowana wiadomością, że syn i synowa spodziewają się potomka. Zaproponowała nawet parze, żeby przenieśli się do jej domu w Magdalence. Kiedy na świecie pojawił się mały Maciej, świeżo upieczona babcia nie widziała poza nim świata.
Nie chciała, żeby Maciek nazywał ją babcią. Wolała, że mówił do niej po imieniu. Bardzo się nim interesowała, opowiadała mu bajki śląskie, te same, które słyszała kiedyś od swojej mamy. Razem oglądali filmy, razem zajmowali się zwierzętami – wspominał Krzysztof Gospodarek w rozmowie z dziennikiem "Fakt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Violetta Villas zmarła 10 lat temu. Tak wygląda dziś grób artystki
Z czasem jednak relacje między Violettą Villas a jej bliskimi uległy znacznemu pogorszeniu. Synowa winą za ten stan rzeczy obarcza złych doradców piosenkarki, którzy doprowadzili do rozłamu w rodzinie. Ostatecznie doszło do konfliktu, w którym Maciej Gospodarek stanął po stronie rodziców. Eskalacja miała miejsce w 1998 roku, tuż przed Świętami Wielkiej Nocy.
Wyszła do nas "opiekunka" Violetty. Powiedziała, że matka nie chce mnie znać, że wyrzeka się mnie i nie chce mnie widzieć. Twierdziła, że Violetta kazała jej przekazać mi, żebym nie przyjeżdżał do Magdalenki i nie dzwonił – ubolewał Krzysztof Gospodarek w wywiadzie dla "Rewii".
W chwili smutnego wydarzenia Maciej Gospodarek miał 16 lat. Nastolatek ciężko przeżył fakt, że babcia nie chce dłużej utrzymywać kontaktu z nim oraz jego rodzicami. Mimo że obecnie konsekwentnie unika rozmów na temat Violetty Villas, swego czasu nie krył, jak mocno odbiła się na nim sytuacja rodzinna.
Brakowało mi jej, ale kiedy jako rodzina zostaliśmy przez nią odrzuceni, stanąłem po stronie ojca. Czułem się przez nią odrzucony, oszukany i skrzywdzony – wyjawił Maciej Gospodarek w "Uwadze".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.