Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Kamerdyner nie wytrzymał. Opowiedział o księciu Harrym

69

Zawartość autobiografii księcia Harry'ego głęboko wstrząsnęła szczególnie rodziną królewską oraz rodakami. W tym – Paulem Burrellem, który w przeszłości pracował dla jego matki. Postanowił wyjawić, jak naprawdę traktował on rodzinę, w tym królową Elżbietę.

Kamerdyner nie wytrzymał. Opowiedział o księciu Harrym
Były kamerdyner księżnej Diany wyjawił, jak naprawdę książę Harry traktował swoją rodzinę (Getty Images)

Paul Burrell był kamerdynerem tragicznie zmarłej Diany Spencer. Został wspomniany w książce księcia Harry'ego "Ten drugi" – młodszy syn księżnej skrytykował Burrella za napisanie autobiografii "A Royal Duty" (ang. "Królewski Obowiązek – przyp. red.). Eksdworzanin opisał w niej pracę dla rodziny królewskiej, według Harry'ego "dojąc" śmierć matki następcy tronu.

Były kamerdyner księżnej Diany o księciu Harrym

Paul Burrell uważa napisanie przez księcia Harry'ego autobiografii oraz wystąpienie z Meghan Markle w dokumencie Netflixa za skandaliczne. Uważa, że w przeszłości młodszy syn króla Karola był wyluzowany i beztroski, a teraz jest niezwykle skupiony na swoim medialnym wizerunku.

Z wolnego, wyluzowanego chłopca zmienił się w bardzo poważnego i bardzo skupionego na mediach mężczyznę – grzmiał Paul Burrell (Mirror).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Relacje Diany z brytyjską rodziną królewską. Szczere zwierzenia w biografii ''królowej ludzkich serc''

Paul Burrell poruszył również temat zmarłej w ubiegły roku królowej Elżbiety. Były kamerdyner księżnej Diany wyraził przekonanie, że młodszy syn króla Karola przysporzył swojej babci wiele stresu i zmartwień, a także nie zrobił nic, by załagodzić jej stan. Były pracownik dworu określił, że dla księcia "nic nie było wystarczająco dobre".

Nie zrobił nic, by ją (królową Elżbietę – przyp. red.) udobruchać. Zrobiła tak wiele bezprecedensowych rzeczy, aby spróbować dopasować ich (Harry'ego i Meghan – przyp. red.) do rodziny królewskiej, ale na próżno, ponieważ wyglądało na to, że nic nie jest dla nich wystarczająco dobre. Warta dwa miliony funtów królewska posiadłość w Windsorze nie była dla nich wystarczająco dobra – podsumował były kamerdyner księżnej Diany (Mirror).
Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić