Kamil od czasu udziału w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" przeszedł metamorfozę. Zaczął intensywnie trenować, a niedawno wziął nawet udział w Runmageddonie, czyli ekstremalnym biegu z przeszkodami.
Efekty ćwiczeń mówią same za siebie. Młody mężczyzna chętnie eksponuje swoje wyrzeźbione ramiona i klatkę piersiową. Zresztą w trakcie upalnego lata okazja ku temu nadarza się sama.
Być może Kamil spełni jedno ze swoich marzeń. Jego żona zdradziła, że Kamil zanim trafił do "Ślubu od pierwszego wejrzenia" myślał nad udziałem w randkowych programach "Love Island" lub "Hotel Paradise". Tamtejsi uczestnicy rzeczywiście intensywnie pracują nad swoimi sylwetkami na siłowni.
Może jeszcze załapię się na przyszły sezon - rzucił Kamil do świeżo poślubionej żony.
Jeśli nie telewizyjna kamera, to na pewno rzesza pań będzie zerkać na Kamila przychylnym okiem. Jakiś czas temu mężczyzna zrobił sobie zdjęcie z napisem "szukam żony", choć wiadomo, że jego Agnieszka musiała wrócić do rodzinnego Białegostoku. Młodzieniec z pewnością miał na myśli kolejną kobietę, która tym razem przypadnie mu do gustu i zostanie w jego mieszkaniu na dłużej.
Rozstanie telewizyjnej pary wywołało sporo kontrowersji. Choć pod koniec programu Kamil zadeklarował w obecności ekspertów "Ślubu od pierwszego wejrzenia", że chce pozostać w małżeństwie, dwa tygodnie później zmienił zdanie. Agnieszka była w szoku. W końcu dla męża zmieniła już pracę i przeprowadziła się do niego. Zanim ułożyła sobie wszystko na nowo, musieli nadal mieszkać ze sobą przez ponad miesiąc.
Dziś kobieta otwarcie mówi o tym, że wciąż dochodzi do siebie po trudach małżeństwa. Ale niedawno Agnieszka ponownie założyła suknię ślubną, by świętować zbliżający się rozwód. Do tego wróciła do randkowania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.