Katarzyna Skrzynecka ma ograniczone możliwości na zarabianie pieniędzy. Jej branża zmaga się z wieloma obostrzeniami, co w znacznym stopniu przekłada się na wysokość przychodów.
To jednak nie wszystko. Aktorce doskwiera też smutek spowodowanym tym, że nie może wykonywać ukochanego zawodu.
Spełniałam się zawodowo. Oczywiście do wybuchu pandemii... Ale ona zrujnowała życie wielu ludziom - podkreśliła Skrzynecka w rozmowie z tygodnikiem "Świat i ludzie".
Czytaj także: Nie żyje ksiądz Paweł Mielecki. Miał 42 lata
Katarzyna Skrzynecka obawia się długów
Problemy z zarabianiem ma też mąż Kasi Skrzyneckiej, który pracuje jako trener personalny. Obostrzenia doprowadziły do tego, że nie może wykonywać tego zawodu. Para musi się nagłowić, by uzyskać jakiekolwiek pieniądze.
Szukamy rozmaitych szans, żeby nie wpaść w długi - zdradziła aktorka.
Najważniejsze jest jednak to, że Skrzynecka może liczyć na wsparcie bliskich. - Na szczęście mam wspaniałego męża, który mnie zawsze wspiera, cudowną i wymarzoną córeczkę Alikię... Tworzymy kochającą się patchworkową rodzinę z bliźniakami, Paulą i Dawidem, dziećmi Marcina z jego wcześniejszego związku - wyznała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.