W mediach od kilku tygodni plotkowano, że program śniadaniowy "Dzień Dobry TVN" za chwilę może stracić kolejną gwiazdę. W połowie lipca na taki krok zdecydował się Piotr Kraśko, a w jego ślady miała pójść Kinga Rusin. W tej kwestii już wszystko jest jasne.
Kinga Rusin odchodzi z "Dzień Dobry TVN"
Dziennikarka w poniedziałek rano oficjalnie potwierdziła plotki. Rusin uznała, że przyszedł czas na nowe wyzwania. Swoją decyzję ogłosiła na Instagramie.
Dlaczego już nie DDTVN? Chcę realizować swoje kolejne marzenia, wykorzystać swobodę i niezależność finansową, którą mam dzięki świetnie prosperującej firmie kosmetycznej - mojej dumie. Chcę współtworzyć nowe, ciekawe projekty w kilku obszarach: telewizja, biznes, działalność społeczna - komentuje dziennikarka.
Fani Kingi Rusin jednak nie mają powodów do rozpaczy. 49-latka zamierza zostać w telewizji, ale chce się sprawdzić w innym formacie.
Jeśli chodzi o telewizję - wiem, co chcę robić i wiem, czego nie chcę. Waham się co do kilku propozycji. Z pewnością chciałabym prowadzić program ostrzejszy, bardziej kontrowersyjny. Realizacja moich konkretnych wizji nie jest łatwa. Rozmowy trwają - zdradziła.
Rusin karierę telewizyjną zaczynała w TVP. Kilka lat później przeszła do TVN, gdzie prowadziła program "Wizjer". W "Dzień Dobry TVN" była od 2005 roku.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.