Trwają nagrania do trzeciego sezonu telewizyjnego reality show "Hotel Paradise". Prowadzącą program jest Klaudia El Dursi. W styczniu wyjechała z rodziną na Zanzibar, gdzie miała spędzić najbliższe cztery miesiące.
Klaudia El Dursi apelowała o pomoc. Co się stało?
Pojawiły się jednak komplikacje. Modelka najpierw opublikowała na Instagramie zdjęcie ze szpitala. Niedługo później zwróciła się do fanów z prośbą o pomoc.
Mam do was bardzo ważne pytanie. Czy mam tutaj kogoś z LOTU albo z ITAKI, bo dzisiaj z Zanzibaru do Polski leci czarter, tylko że mamy niedzielę i nigdzie nie mogę się dodzwonić ani przez biuro podróży nie mogę tego załatwić, a potrzebuję kupić bilety na ten czarter - tłumaczyła.
Słowa El Dursi wywołały duże zamieszanie. Prowadząca "Hotel Paradise" postanowiła później zdradzić więcej szczegółów. Okazuje się, że problemy zdrowotne ma jej młodszy syn 5-letni Jaś.
Chciałam was uspokoić, że mam się dobrze, z moim stanem zdrowia też jest wszystko w porządku. Nasza wizyta w szpitalu tyczyła się małego Jasia i również zapytanie o pomoc w transporcie tyczyło się Jasia. Dlatego że jak każda mama oczywiście bardzo martwię się o swoje dziecko i byłabym dużo bardziej spokojna, gdyby Jasiu podjął leczenie i wszystkie potrzebne badania w Polsce - wyjaśniła.
Czytaj także: Skandal w Top Model. Na taki finał nie byli gotowi
Klaudia El Dursi następnie zapewniła, że sytuacja została opanowana. Ona sama z kolei wróciła do pracy na planie reality show. Nie zdradziła jednak, jakie problemy zdrowotne dopadły syna.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.