Jak donosi "Super Express", w niedzielę Małgorzata Kożuchowska dopuściła się kilku wykroczeń drogowych. Miało do tego dojść krótko po jej wyjściu z "Dzień dobry TVN".
"Super Express" podaje, że po zakończeniu udziału w popularnym programie wsiadła do swojego nowego porsche cayenne coupe. Ten wspaniały samochód jest warty około 400 tysięcy złotych. To bez wątpienia fura, o jakiej wiele osób może tylko pomarzyć.
Kożuchowska najwidoczniej bardzo spieszyła się do domu. Po drodze kilkukrotnie miała złamać przepisy.
Tak szybko pędziła do swojego domu, że trzykrotnie przejechała na czerwonym świetle, a także zamiast wyhamować, wyminęła rowerzystów na podwójnej ciągłej - relacjonuje "SE".
Małgorzata Kożuchowska mogłaby stracić prawo jazdy!
Kożuchowska miała sporo szczęścia, że nie została złapana przez policję. Za przejazd na czerwonym świetle grozi mandat w wysokości od 300 do 500 zł oraz sześć punktów karnych. Za wykroczenie z udziałem rowerzystów mogłaby dostać 200 zł i 5 punktów.
Gdyby to wszystko zliczyć, wyszłyby 23 punkty karne. Po uwzględnieniu nadmiernej prędkości, z którą się poruszała, zapewne musiałaby pożegnać się z "prawkiem".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.