23-letnia Kubra Dogan odwiedziła w piątek swoją 16-letnią kuzynkę Helen w jej rodzinnym mieszkaniu w Stambule w Turcji. Nie przyszłoby jej do głowy jednak, by myśleć, że to ostatnie chwile jej życia, a 'niewinna zabawa" zamieni się w wielką rodzinną tragedię.
Dziewczyny chciały sfilmować piękny zachód słońca. Kubra pozowała najpierw na krawędzi dachu, po czym zeszła na niższą część budynku. Wtedy 16-latka odwróciła kamerę na swoją twarz.
Chwila nieuwagi kosztowała życie
23-latka, prawdopodobnie chcąc zwrócić na siebie uwagę, weszła na plastikowe panele i spadła w przepaść z 9. piętra. Przerażona Helen pobiegła z powrotem do mieszkania, aby opowiedzieć o wszystkim swoim bliskim, którzy następnie wezwali pogotowie.
Służby pojawiły się na miejscu zdarzenia w dosłownie parę minut. Niestety, stwierdzili zgon kobiety. Wujek Kubry, Nebi Dogan, powiedział w rozmowie z lokalną prasą, że rodzina zamierza pozwać wykonawcę odpowiedzialnego za montaż cienkich plastikowych paneli na dachu.