Ta informacja mocno zaniepokoiła i zasmuciła fanów króla Wielkiej Brytanii. Jak przekazał Pałac Buckingham, u monarchy zdiagnozowano bowiem nowotwór złośliwy. Nie ujawniono jednak, jaki to konkretnie rak.
Jak ustaliło już BBC, król nie ma raka prostaty. Takie podejrzenia padły od razu, gdyż niedawno wykonano u niego w prywatnej klinice o nazwie The London Clinic zabieg w związku z powiększoną prostatą. Lekarze wykryli tę śmiertelną chorobę właśnie podczas tego pobytu w szpitalu.
Król Karol ma nowotwór. Jego poprzednicy także walczyli z rakiem
W lutym 2022 roku portal medonet.pl przeanalizował, na jakie choroby umierali brytyjscy królowie. Okazuje się, że w rodzinie aktualnego króla nie brakowało nowotworów. Wiele z nich, jak wiadomo, jest dziedzicznych i stanowi poważne obciążenie genetyczne dla kolejnych pokoleń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczególnie młodo, bo w wieku zaledwie 57 lat, odszedł z tego świata dziadek obecnego monarchy Wielkiej Brytanii - król Jerzy VI. Był on ojcem Elżbiety II. Wiadomo, że palił nałogowo papierosy.
To miało doprowadzić do rozwoju raka płuc i gardła. Wykonano u niego operację usunięcia jednego płuca oraz fragmentu krtani (nerwu). Niestety, zaledwie pół roku po tym zabiegu, Jerzy VI zmarł.
Podobny los spotkał brata Jerzego VI, Edwarda VIII. Lubił nie tylko papierosy, ale i alkohol. U księcia Windsoru (taki tytuł otrzymał po abdykacji) w końcu zdiagnozowano raka krtani. Pół roku później chory zmarł w wieku 79 lat.
Matka aktualnego króla Wielkiej Brytanii, Elżbieta II, dożyła sędziwego wieku (96 lat). Nie podano, na co dokładnie zmarła. W ostatnich miesiącach życia dokuczały jej kłopoty z poruszaniem się.
Przyczyną zgonu pradziadka Karola III, czyli Jerzy V, było prawdopodobnie osłabienie organizmu po przebyciu bardzo ciężkiego zapalenia płuc. Przez lata cierpiał na przewlekłe zapalenie oskrzeli.
Czytaj więcej: Tak wygląda Rynna Śmierci na Śnieżce. Zabrała dwóch Polaków
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.