Agata Kornhauser-Duda od przeszło siedmiu lat cieszy się tytułem pierwszej damy. Żona prezydenta Andrzeja Dudy często jest krytykowana za to, że nie zabiera głosu na temat spraw, które budzą kontrowersje wśród Polaków. Wiele osób jednak zdążyło się do jej powściągliwych zachowań przyzwyczaić.
Ksiądz wspomina Agatę Kornhauser-Dudę
Tym razem o pierwszej damie zrobiło się głośno, ale nie ma to żadnego związku z polityką. Nie jest tajemnicą, że w przeszłości pracowała jako nauczycielka języka niemieckiego. Okazuje się, że współpracowała także z Fundacją im. Brata Alberta, którą kieruje ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Pewna historia z tamtych czasów mocno wryła się w pamięć duchownemu. Przekonał się, że Agata Kornhauser-Duda ma wyjątkowy dar, który jest niezwykle cenny w pracy z dziećmi.
Jeden z uczniów, autystyk, na ogół w ogóle nie chce się odzywać. Gdy pani prezydentowa zaczęła mówić po niemiecku, on też zaczął mówić w tym języku! Wyzwoliła w nim jakąś chęć do aktywności - opowiada Isakowicz-Zaleski w rozmowie z "Super Expressem".
Ksiądz bardzo dobrze wspomina współpracę z żoną prezydenta. Chwali ją za to, jaką jest nauczycielką.
Ona się bardzo dużo angażuje, tylko jest niewidoczna w pewnych sprawach. Była u nas, jako specjalistka poszła do szkoły, gdzie są osoby niepełnosprawne. I widać było, że to nauczycielka z krwi i kości - wspomina ksiądz.
Agata Kornhauser-Duda przez wiele lat pracowała w II Liceum Ogólnokształcącym w Krakowie. Ukończyła filologię germańską na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pracę w szkole musiała zakończyć w momencie, gdy mąż wygrał wybory prezydenckie.
Co ciekawe, jej ojciec Julian Kornhauser był poetą, krytykiem literackim, tłumaczem oraz autorem książek dla dzieci. Z kolei mama Alicja Wojna-Kornhauser z wykształcenia była polonistką. Brat pierwszej damy Jakub to tłumacz, poeta i literaturoznawca.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.