Sandra Kubicka niedawno wprowadziła się do Barona. I od razu przyjęła rolę idealnej "żonki", jak pieszczotliwie nazywa ją ukochany.
Pierwsze święta w nowym miejscu
Teraz okazuje się, że w tej roli odnajduje się idealnie. Już zadbała o bożonarodzeniową aurę! Wybrała się z ukochanym do sklepu z dekoracjami. Na widok tych wszystkich ozdób wprost skakała z radości.
W salonie postawiła już nawet ubraną choinkę. Tuż pod nią wygospodarowała pod nią specjalne miejsce dla psa, postawiła figurki i zamontowała projektor. Na stole z kolei ustawiła czerwono-złote świeczniki.
Alek Baron mówi, że jestem słodziakiem, jak tak skaczę jak dziecko. A wiecie, kiedy tak skaczę? Jak czuję tyle szczęścia, że nie mogę utrzymać go w środku. Tak było, jak zobaczyłam dekoracje świąteczne, bo kocham święta - relacjonowała na swoim InstaStories.
Sandra już nie może doczekać się świąt. I nic dziwnego - w końcu to pierwsze święta z ukochanym Alkiem. Oby tylko sąsiedzkie hałasy, na które się ostatnio uskarżała nie przeszkodziły jej w celebrowaniu tych wyjątkowych chwil!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.