Anna Lewandowska na pewno nie może narzekać na nudę. Niedawno wybrała się na szaloną wycieczkę. Popularna trenerka personalna poleciała na Dominikanę, gdzie miała okazję naładować akumulatory.
Ciągle jej jednak mało. Wobec tego wyruszyła do słonecznych Włoch. Na Instagramie pokazała natomiast, jak spędziła czas w samolocie.
Okazało się, że postanowiła przeczytać książkę na swój temat. Chodzi o pozycję autorstwa Moniki Sobień-Górskiej pt. "Imperium Lewandowska". Ta książka ukazała się niedawno i wywołała sporo emocji wśród fanów Anny i Roberta Lewandowskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trenerka personalna postanowiła zweryfikować, jakie informacje zostały w niej przytoczone. Zapowiedziała już, że da znać, czy wszystkie historie są prawdziwe.
Zaczynam. To chyba największe wyzwanie... przeczytać książkę na swój temat... Robię to z szacunku do osób, które wypowiedziały się na mój temat. Nieważne czy pozytywnie, czy też nie, bo każdy ma prawo do swojej opinii, dopóki nie jest hejtem. No i jestem ciekawa, czy wszystkie historie na mój temat są prawdziwe... dam znać - napisała Anna.
Romans Anny Lewandowskiej? Nic z tych rzeczy
Ostatnio pojawiły się spekulacje o możliwym romansie Anny Lewandowskiej z tancerzem Mathiasem Fontem. Celebrytka wyraźnie dała do zrozumienia, że to tylko jej partner do tańca.
Tak, użytkownicy mojej aplikacji też bardzo cenią sobie Mathiasa - podkreśliła.
Głos zabierał również ekspert od mowy ciała Maurycy Seweryn. Ocenił, że Annę i Mathiasa łączą relacje profesjonalne.
Oboje tancerze bardzo poważnie podchodzą do swojej pracy. Widać to w skoncentrowaniu (w mimice), widać to w gestach (w szybkości ruchów, w ich demonstracyjnym i delikatnym wykonaniu) w kinestetyce ciała (zgięciach, krokach), zbliżaniu się do siebie i w formie dotykania się. Ma ona wymiar delikatny - podkreślił.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.