Teresa Lipowska uszczypliwie o młodszych koleżankach z planu. Gwiazda "M jak miłość" stwierdziła, że "wszystkie są jednakowe". Przyznała to w porannym programie "Pytanie na śniadanie".
Barbara Mostowiak z "M jak miłość" to postać grana przez Teresę Lipowską. 84-letnia aktorka związana jest z serialem od 2000 roku. Doskonale zna twórców i obsadę produkcji. Czy oby na pewno?
Gwiazda TVP pojawiła się w "Pytaniu na śniadanie", by wspomnieć zmarłą 23 stycznia Barbarę Krafftównę. Wspomniała, że aktorka była kochana przez publiczność. Jak twierdzi Lipowska, wszystko miała zawdzięczać uśmiechowi.
Ona nie musiała się zastanawiać, jak być kochaną, ona była kochana. Ogromnie kochana na pewno przez publiczność, bo jej uśmiech, ten perlisty uśmiech, taki śmieszny i jej sposób zachowania, chodzenia, to było niepowtarzalne.
Przy okazji Teresa Lipowska oceniła młodsze koleżanki po fachu. Zdradziła, że ma problem z ich rozpoznawaniem: - Teraz młode koleżanki aktorki mylę, bo nie wiem, która jest która, bo wszystkie są jednakowe. Basi nikt nie potrafi naśladować - mówiła aktorka. Dodała też: - Aktorzy i aktorki z naszej półki mieli wpojone, że ten zawód się wybiera, bo się go kocha i do końca jest to pasja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.