Ola i Rafał z "Love Island" nie są już razem. Mnóstwo widzów od dawna twierdziło, że zdecydowanie nie nadają na tych samych falach. Powątpiewano też w autentyczność uczucia, jakie ich łączyło.
Oni jednak starali się kreować obraz idealnie dobranych partnerów. Doszli do finału, w którym zajęli III miejsce. Na tym w zasadzie sukcesy tej pary się zakończyły.
Czytaj także: Wielka afera. Dzika orgia, a na niej... europoseł!
Po opuszczeniu willi miłości wszystko się posypało. Związek został zakończony, a między Olą i Rafałem zaczęło wrzeć.
"Love Island". Ola komentuje rozstanie z Rafałem
Rafał twierdził, że przeszkadzała mu "komercjalizacja związku". A jak tę sprawę skomentowała Ola?
Chciałabym zacząć od tego, że zarzuty od niektórych osób, że udaję na siłę związek z Rafałem, są nieprawdą i osoby te szerzą zakłamane informacje w stosunku do mojej osoby. Niestety Rafał nie chciał zakończyć naszej relacji w przyjacielski sposób, gdzie ja bardzo tego chciałam i postanowił nagrać swoją wersję zdarzeń, która w pewnym momencie uraziła moją osobę - przyznała w rozmowie z Plotkiem.
Zaznaczyła też, że do niczego nie zmuszała byłego już chłopaka. - Rafał zasugerował, że nie chce komercjalizacji związku. Oczywiście ja o tym wiedziałam i absolutnie w żadnej sytuacji naszego niebywale krótkiego związku nie namawiałam go do publikowania naszych zdjęć, relacji czy czegokolwiek co jest związane z naszym związkiem. Wszystkie rzeczy, które publikował, wychodziły z jego inicjatywy. Jest dorosłym człowiekiem, dlatego sam wie, co jest dla niego najlepsze - dodała.
Związek zakończył się z przyczyn niezależnych ode mnie, ponieważ po wyjściu z programu okazuje się, że ja i Rafał kompletnie do siebie nie pasujemy. Nasze spojrzenie na życie, przyszłość, związek i inne aspekty są skrajnie rożne. Niestety życie pisze swoje scenariusze i uważam, że tak musiało być - kończy filozoficznie - podkreśliła Ola Malinowska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.