Marianna Schreiber to z pewnością postać nietuzinkowa. Dała się poznać opinii publicznej jako żołnierka, niedoszła polityczka czy prawie modelka, bowiem ma za sobą start w programie "Top Model" w telewizji TVN.
Codziennie (wyłączając sierpniową przerwę) publikuje wiele postów na różnych platformach, często wywołując mieszane reakcje. 31-latka mierzy się z lawiną hejtu, jednak jak sama przyznała, po kilku latach umie radzić sobie z nieprzychylnymi komentarzami, których pod jej postami nie brakuje. W czwartek 29 sierpnia ponownie zwróciła się do hejterów.
Można oceniać, można też krytykować ludzi za to jak się ubierają. Ale nigdy i nikomu nie daje prawa do przedmiotowego traktowania drugiej osoby to, że wrzuciła ona do Internetu zdjęcie z plaży w stroju kąpielowym, albo z dużym dekoltem. Tym bardziej jeśli osobą, która ciebie w ten sposób traktuje, jest zwierzchnik… na przykład w mundurze - rozpoczęła swój wpis Schreiber.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy, że Marianna Schreiber potwierdziła swoje rozstanie z Wojskami Obrony Terytorialnej. Najpierw wystosowała oświadczenie, w którym ujawniła, że podczas służby miała być molestowana seksualnie przez przełożonego.
Czytaj także: Marianna Schreiber na gali Prime. Pokazała swój strój
Tak jak obiecywałam. Niezależnie, czy będę żołnierzem Wojska Polskiego, czy też nie, pewnych sytuacji, które tam miały miejsce… nie zostawię. I nie chodzi tu o mnie, tylko o te młode kobiety, dziewczyny, które muszą się z takimi zachowaniami spotykać co dzień - dodała celebrytka.
Schreiber zwraca się do hejterów. "Chcielibyście"?
Jak ujawniła Schreiber, w przyszłym tygodniu opublikuje oraz przekaże ministrowi obrony Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi relacje z tego, co było jej udziałem w WOT.
To, co mnie dotknęło - w minimalnym stopniu może, spotkać waszych bliskich. Czy byście chcieli, żeby jakiś oblech zachowywał się w taki sposób do waszych bliskich? - kończy Schreiber.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.