We wtorek rano TVP Info powiązało Łukasza J., "projektanta gwiazd i uczestnika reality show w prywatnej stacji telewizyjnej", z zatrzymaniem 10 osób przez funkcjonariuszy szczecińskiego CBŚP, Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego, Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim i Komisariatu Policji Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie.
Menadżerka Łukasza Jemioła wydała w tej sprawie oświadczenie. W rozmowie z Wirtualną Polską zaprzeczyła doniesieniom telewizyjnym.
- Łukasz Jemioł został poproszony o złożenie wyjaśnień w sprawie zlecenia reklamy jednej z firm internetowych kilka lat temu. Złożył stosowne wyjaśnienia, przedłożył dokumentację i został zwolniony - powiedziała.
Pudelek natomiast dotarł do prokuratury, która potwierdziła, że Jemioł ma zakaz opuszczania kraju. Projektant natomiast zamierza wylecieć do Barcelony lada dzień.
Teraz sam Łukasz Jemioł zabrał głos w sprawie. Na swoim profilu na Facebooku opublikował oświadczenie.
- W związku z ukazującymi się informacjami i spekulacjami na mój temat wyjaśniam, że nie zostałem w dniu dzisiejszym zatrzymany. Natomiast prawdą jest, że w ubiegłym tygodniu złożyłem stosowne wyjaśnienie w prokuraturze oraz udostępniłem wszelką dokumentację. Sprawa dotyczy dwóch firm, których działalność okazała się nierzetelna. Wszelkie kwestie skarbowe zostały wyjaśnione i załatwione, a obecnie jestem na etapie ostatecznego wyjaśnienia sprawy przez organy ścigania w celu eskulpacji mojej osoby.
Zatrzymania dokonane przez CBŚP, z którymi, zdaniem menadżerki projektanta, TVP Info niesłusznie powiązało Łukasza J., dotyczyły śledztwa prowadzonego w sprawie działania w latach 2013-2017. W tle przewija się wątek przestępstw podatkowych, zorganizowanej grupy przestępczej, prania brudnych pieniędzy itp. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty, za które grozi do 10 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.