Maciej Stuhr jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Na swoich profilach pokazuje nie tylko swoje życie prywatne i zawodowe, ale też dzieli się z fanami przemyśleniami. Aktor nie kryje się ze swoimi poglądami na temat partii rządzącej. W odwecie TVP niejednokrotnie go atakowała i obśmiewała.
ZOBACZ TAKŻE: To spotkało Stuhra w pociągu. Wylądował na schodkach
W poniedziałek 5 września poinformowano o tym, że Jacek Kurski nie jest już prezesem Telewizji Polskiej. W związku z tą wiadomością Maciej Stuhr postanowił napisać list do polityka PiS i opublikował go.
Szanowny Panie były prezesie Kurski, napiszę kilka słów, o sprawach, o których wszyscy wiedzą, ale jakoś tak nam spowszedniały, że rzadko mówi się i pisze wprost. No więc napiszę, żeby był jakiś ślad.
Maciej Stuhr nazywa Jacka Kurskiego "złem" i jest jedną z najgorszych osób, jakie spotkał w życiu. Oskarża też byłego prezesa Telewizji Polskiej o siane nienawiści.
Jest Pan odpowiedzialny za rozlanie się tak gigantycznej fali nienawiści, że dosięgła ona także mnie. Człowieka, który jeśli o coś się kiedyś modlił, to o to, żeby nie dotknęła go nigdy nienawiść. Zamienił Pan adres Woronicza 17 w miejsce wstydu i hańby, choć raczej… beki, żenady i globalnego pośmiewiska… Dołożył Pan cegiełkę… nie, nie cegiełkę, tylko żelbetonowy blok do nagrobka polskiej - pardon - narodowej kultury. To, co serwujecie widzom na antenach, to archaiczna telewizja trzeciego świata.
Aktor podkreślił też, że szanowani i wybitni artyści polskiej sceny nie chcą mieć z "jego" telewizją nic wspólnego. W następnym akapicie Maciej Stuhr zwraca uwagę na to, że jego kolejny publiczny ślub kościelny był "policzkiem" dla wielu polskich katolików.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.